Pewnie nie jednemu z Was, czytelników zdarzyło się kiedyś przewozić większe lub mniejsze ładunki waszym samochodem. O ile przewóz tych mniejszych nie sprawia zazwyczaj kłopotów, to z większymi bywa niekiedy różnie. W takiej sytuacji pomocny staje się wtedy hak holowniczy oraz przyczepka. Hak przydaje się również wtedy gdy chcemy wybrać się na wakacje i zabrać ze sobą łódkę lub motor czy po prostu wyruszyć na wakacyjny kemping. Co jednak jeśli nasze auto nie posiada haka holowniczego a chcielibyśmy go w nim zamontować?
Czy montaż haka jest kosztowny?
Czy proces doposażania auta w hak jest skomplikowany?
W tym wpisie postaram się Wam wyjaśnić od A do Z w zwięzły sposób jak wygląda proces montażu haka w samochodzie osobowym.
Po pierwsze należy zadać sobie najważniejsze pytanie: jakie ciężary zamierzamy holować? Odpowiedź na nie pozwoli nam określić z grubsza wstępny budżet potrzebny na montaż. Nie musi być ona jednak precyzyjna, wystarczy ustalić czy będziemy holować raczej przyczepy towarowe do 750kg czy lawety z 2 tonowymi autami 😀 Pomocny w wyborze będzie nam dowód rejestracyjny naszego auta. Jest w nim bowiem informacja o maksymalnej dopuszczalnej masie przyczepy jaką możemy holować.
Gdy już wiemy mniej więcej co będziemy chcieli holować możemy zabrać się za wybór haka. W tym celu możemy przejrzeć znany portal aukcyjny lub poszperać w czeluściach internetu. Można też po prostu wybrać się do lokalnego sklepu z częściami samochodowymi.
Na co zwrócić uwagę?
Ano przede wszystkim na dopuszczalny uciąg. Jeśli nie zamierzamy „ciągać” na lawecie aut z Niemiec nie musimy przepłacać za ogromne wytrzymałości. Wystarczy nam wtedy standardowe rozwiązanie.
Kolejna kwestia to rodzaj haka. Generalnie wyróżniamy dwa główne rozwiązania, z kulą przypinaną na śruby oraz z automatycznie składaną/odpinaną. To drugi jest oczywiście odpowiednio droższe. Zazwyczaj około dwukrotnie względem haka z kulą przypinaną na śruby. Wybór odpowiedniego rozwiązania to kwestia estetyki oraz wygody. Funkcjonalność w obu przypadkach jest taka sama.
Istotną rzeczą jest również producent haka. Oczywiście nie sugeruję, że należy wybierać haki tylko i wyłącznie te najdroższe i najlepszych producentów, bo przy sporadycznym użyciu jest to po prostu nie opłacalne. Ważne by nie wybierać tych najtańszych, niewiadomego pochodzenia i o nieznanej nazwie producenta bo te mogą nie wytrzymać pierwszej jazdy z przyczepą 🙂
Najważniejsze jest jednak by wybrany przez Was hak posiadał odpowiednią, honorowaną w Polsce homologację oraz tabliczkę znamionową nabitą na hak w widocznym jego miejscu. Haki bez tego nie warte są jakiegokolwiek zainteresowania bo po prostu nie można ich u nas legalnie używać.
Ostatnim wartym zainteresowania elementem jest wiązka elektryczna. Jeżeli posiadamy nieco starsze auto wystarczy zapewne uniwersalna wiązka. Jeśli jednak nasze auto jest dość nowe, może być ono wyposażone w dość skomplikowaną elektronikę sterującą światłami i właśnie w nią należy się wpiąć z hakiem. Wtedy należy użyć wiązki dedykowanej do naszego modelu.
Ok, wybraliśmy już hak, co dalej?
Czas na montaż. Wbrew powszechnemu przekonaniu, nie musi być on robiony przez wyspecjalizowane firmy. Jeśli posiadamy trochę zdolności manualnych i lubimy majsterkować możemy dokonać go sami według instrukcji dołączonej do haka. Trzeba jednak wziąć pod uwagę to, że bez wprawy może nam to zająć nawet cały dzień. Warto więc popytać w okolicznych warsztatach, bowiem fachowiec zrobi to w około 2h, natomiast koszt takiej operacji powinien wynieść około 100-200zł.
Hak zamontowany, wiązka podłączona, czas na przegląd! Musimy więc wybrać się z naszym autem do Stacji Kontroli Pojazdów aby zlegalizować zamontowany w nim hak. Diagnosta podczas badania sprawdzi czy hak został zamontowany poprawnie oraz czy wiązka elektryczna jest w pełni sprawna.
Koszt takiego badania wynosi 35zł i jeżeli wypadnie ono pomyślnie dostaniemy dokument potwierdzający odpowiedni montaż.
Ostatni element naszej przygody z montażem haka to wycieczka z otrzymanym u diagnosty dokumentem, dodowem rejestracyjnym oraz kartą pojazdu do wydziału komunikacji. Tam urzędnik dopisze nam adnotacje o haku.
Od tej chwili w pełni legalnie możemy już holować naszym autem przyczepy. 🙂