Hm… od czego by tu zacząć? To może tak! Jestem Karol ale znajomi mówią na mnie Wujek. Chociaż na co dzień zajmuje się komputerami to moją pasją od zawsze była i jest motoryzacja.
A teraz opowiem Wam historię…
Pewnego pięknego dnia, gdy jak co dzień spiesznie zmierzałem moim autem do pracy, obserwując innych zmotoryzowanych podróżników podążających nie wiadomo za czym oraz wyłapując przeróżne smaczki drogowe, w mojej głowie narodziła się myśl: „a może by tak założyć bloga?”. Chwilę potem na długo zapanował chaos. Ostatecznie powstał on… mój własny, osobisty i najmojszy blog motoryzacyjny „Na Jezdni”!
Tylko o czym tu pisać? Bo na mechanice to się raczej nie znam, artysta blacharz też ze mnie żaden, a do wejścia w posiadanie tajemnej wiedzy jaką ma Mirek handlarz dzielą mnie lata świetlne… ja po prostu uwielbiam jeździć! To może o tym? O moich osobistych wrażeniach z jazdy i towarzyszących jeździe przeżyciach, przemyśleniach i spostrzeżeniach. Tak! O tym będę pisał. Tak więc znajdziecie tutaj moje osobiste testy aut, relacje z moto-imprez, na których zawitam, co jakiś czas wspomnę też o klasycznej motoryzacji bo i do niej mam pewien sentyment. Całość postaram się dopełnić swoimi rozważaniami powstającymi właśnie na jezdni.
Tylko nie miejcie mi za złe gdy czasem popełnię jakiś błąd. Humanistą nie jestem, a na tym blogu chciałbym się skupić raczej na samochodach.
Bo przecież najważniejsza jest pasja! 😉